Autor |
Wiadomość |
Ash ;) |
Wysłany: Sob 12:06, 07 Paź 2006 Temat postu: |
|
A ja go lubię, ale po prostu takie zakończenie mi najbardziej pasuje. I ja bym się od Rowling nie odwróciła, bo pisze znakomicie i ma nosa do tych spraw, chociaż uśmierciła mojego kochanego Syriusza... |
|
|
Michel Jonson |
Wysłany: Śro 19:39, 04 Paź 2006 Temat postu: |
|
no wow |
|
|
Rose ^^ |
Wysłany: Śro 19:20, 04 Paź 2006 Temat postu: |
|
wow |
|
|
Michel Jonson |
Wysłany: Śro 18:55, 04 Paź 2006 Temat postu: |
|
Nie lubię go i uważam że takie zakończenie będzie odpowiedznie |
|
|
Rose ^^ |
Wysłany: Nie 13:32, 01 Paź 2006 Temat postu: |
|
Dobrze? ;> |
|
|
Michel Jonson |
Wysłany: Sob 17:46, 30 Wrz 2006 Temat postu: |
|
HArry UMRZE i bedzie dobrze _ |
|
|
Rose ^^ |
Wysłany: Sob 11:32, 30 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Też tak myślałam z początku... Ale Rowling chyba nie jest aż taka okrutna... Byłaby wtedy pierwszą pisarką dla dzieci, ktora uśmierciła by głównego (i pozytywnego) bohatera... Fani HP po prostu odwrócili by się od niej. I tyle.
Owszem - ona z HP chce skończyć raz na zawsze, ale, żeby aż w taki okrutny sposób? |
|
|
Ash ;) |
Wysłany: Pią 21:54, 29 Wrz 2006 Temat postu: |
|
I ponownie zgadzam się z Charlotte. Myślę, że Harry umrze. |
|
|
Rose ^^ |
Wysłany: Nie 14:08, 24 Wrz 2006 Temat postu: |
|
hmmm... wiele odkryć stało się przypadkowo Grawitacja i te pe... więc wiesz... to jest magia i wszystko moze się zdażyć. PS. Nev nota i szablon na www.rose14.blog.onet.pl |
|
|
Charlotte |
Wysłany: Nie 12:57, 24 Wrz 2006 Temat postu: |
|
ja mysle, ze sie nie da...
bo to by było bez sensu
ale mysle, ze nie mozna zamknąc cząstki swojej duszy w kims nieswiadomie, to są zbyt potężne czary, aby cokolwiek działo się przypadkowo... |
|
|
Rose ^^ |
Wysłany: Nie 11:43, 24 Wrz 2006 Temat postu: |
|
hmmm.... ale voldi chyba oddał mu cząstkę siebie nieświadomie... pewnie zna taką magię, żeby zniszczyć horcux, a kawałek duszy wziąść dla siebie... bo na razie wiemy, ze dumbledore niszczył horcuxa wraz z cząstką duszy... ale czy można zniszczy horcuxa a ocalic czastke to nie wiadomo ;] |
|
|
Charlotte |
Wysłany: Sob 20:10, 23 Wrz 2006 Temat postu: |
|
chociaż z drugiej strony myślę, iż to z Harrym est kwestią sporną, bo jeśli Harry jest korkruxem to bez sensu, że Voldi chciał go tyle razy zabić. Przecież zabijając Harry'ego zabijałby cząstkę siebie. Nielogiczne... |
|
|
Rose ^^ |
Wysłany: Sob 20:06, 23 Wrz 2006 Temat postu: |
|
też tak właśnie podejrzewam... dałam to bo było ciekawe i można było poruszyć ciekawe wątki. Gizduś jest zbytnim tchórzem, aby obronić Harry'ego przed taki zaklęciem... Expeliarmus... Ale nie Avada =/ Ale mam wrażenie, że mu pomoże własnie ze względu na tą więź... |
|
|
Charlotte |
Wysłany: Sob 19:54, 23 Wrz 2006 Temat postu: |
|
a ja myślę, że harry umrze i już
bo niestety ale to Harry jest ostatnim hokruxem (ach polszczyzna polszczyzna) dopóki Harry nie umrze, dopóty Voldi nie umrze
bardzo mozliwe, ze Glizdogon (czy jak mu tam) pomoze mu, ale raczej tak, Voldi rzuci Avede na Harry'ego a wtedy Glizdogon rzuci avede na Voldiego, ot cała historia |
|
|
Rose ^^ |
Wysłany: Sob 19:39, 23 Wrz 2006 Temat postu: Przepowiednia Glizdogona [; |
|
Brzmi ciekawie [; Mnie też to zaciekawiło, więc wklejam ;]
Cytat: | Tytuł ciekawy? No to zacznę wprost, żeby nie marnować za dużo miejsca. Pamiętacie może jak w „Więźniu Azkabanu” Trelawney miała wizję uciekającego Glizdogona? Powiedziała wtedy:
„Czarny Pan spoczywa samotny, bez przyjaciół, porzucony przez swoich wyznawców. Jego sługa był uwięziony przez dwanaście lat. Dzisiaj, przed północą, sługa rozerwie łańcuchy i wyruszy w drogę, by połączyć się za swoim panem. Czarny Pan powstanie z jego pomocą, jeszcze bardziej potężny i straszny niż przedtem. Dziś... przed północą... sługa... wyruszy... by połączyć się... ze swoim... panem...”
Cóż, chyba każdy pamiętał to mniej więcej. Teraz lepsza cześć tego samego tomu, mianowicie dialog Harry’ego z Dumbledorem:
„ – Ale jeśli on pomoże Voldemortowi odzyskać moc...
– Pettigrew zawdzięcza ci życie. Posłałeś Voldemortowi kogoś, kto ma wobec ciebie wielki dług. Kiedy jeden czarodziej ratuje życie drugiemu czarodziejowi, tworzy się między nimi pewna więź...”
Sytuacja ogólnie wygląda dosyć prosto: Harry uratował życie Glizdogonowi, a ten jest z nim teraz powiązany w sposób magiczny „pewną więzią”. No i ma dług wobec Harry’ego. Wysuwam na tej podstawie prosty wniosek:
Harry Potter nie umrze w ostatnim tomie, chociaż będzie pewnie tego bardzo bliski. Według mnie w ostatecznej walce Harry’ego i Voldemorta, Glizdogon wtrąci swoje 3 grosze i uratuje naszemu przyjacielowi życie. Moim zdaniem żuci się on pod Avada Kedavre Voldiego. W tym czasie Harry zdąży stanąć na nogi i rzucić kolejne zaklęcie, a zaskoczony Voldemort nie zdąży zareagować. I mniej więcej w ten sposób zakończy się ostatni tom.
Wniosek ten był dość prosty do wysunięcia, napisałem go tutaj jednak tylko po to, żeby zaprzeczyć wszelkim donosom, jakoby Potter ma umrzeć w 7 części swoich przygód. Dodatkowo dopisałem mój pomysł na zakończenie tomu.
Piszcie co sądzicie o arcie i dodawajcie swoje pomysły, jak Glizdogon może uratować życie Potterowi i w jakiej sytuacji. |
I co wy na to? |
|
|